Okres między marcem a listopadem to istny raj dla kleszczy.
Okres między marcem a listopadem to istny raj dla kleszczy. Mimo, iż samo ugryzienie przez tego pajęczaka nie jest bolesne, to może się ono skończyć bardzo poważną chorobą choćby kleszczowym zapaleniem mózgu czy boreliozą. Jednak ważne, aby po ugryzieniu nie wpadać w panikę i przede wszystkim nie stosować staropolskich metod usunięcia kleszcza. Czego zatem unikać, aby jeszcze bardziej sobie nie zaszkodzić? Należy pamiętać, aby nie wyciągać kleszcza paznokciami, gdyż istnieje ryzyko, że połowa kleszcza zostanie pod skórą – wówczas jego wyjęcie staje się dużo bardziej skomplikowane. Kleszcza pod żadnym pozorem nie wolno smarować tłuszczem, benzyną czy przypalać zapalniczką, gdyż odcina to mu dopływ powietrza czego skutkiem są wymioty, a wraz z nimi do naszego organizmu dostają się wszelkie wirusy i bakterie. Pod żadnym pozorem nie wolno kleszcza wyciskać, zamiast tego należy go oderwać zdecydowanym ruchem. W przeciwnym razie istnieje ryzyko, że do organizmu dostanie się zawartość brzucha tego insekta. Na koniec ważne jest, aby w celu usunięcia pozostawionych w ranie ewentualnych patogenów zdezynfekować ranę wodą utlenioną.